• User: not logged in
 

Prenatalny Program Zdrowotny (pilotaż)

0 osób lubi ten post

Jakie są plusy i minusy? Wiem, że to często nie zależy od nas i cesarka może być nieunikniona, ale ostatnio mam wrażenie, że poród naturalny odchodzi w zapomnienie..Z racji wieku, wiele moich koleżanek ma już dzieci i większość z nich rodziła właśnie przez cesarskie cięcie. Ja bym chciała naturalnie, ale nie wiem co los przyniesie. Póki co zastanawiam się nad plusami i minusami, bo wiele kobiet już na samym początku zatrzega, że nie chce rodzić naturalnie. Dlaczego?

0 osób lubi ten post

Marysia napisał:

Jakie są plusy i minusy? Wiem, że to często nie zależy od nas i cesarka może być nieunikniona, ale ostatnio mam wrażenie, że poród naturalny odchodzi w zapomnienie..Z racji wieku, wiele moich koleżanek ma już dzieci i większość z nich rodziła właśnie przez cesarskie cięcie. Ja bym chciała naturalnie, ale nie wiem co los przyniesie. Póki co zastanawiam się nad plusami i minusami, bo wiele kobiet już na samym początku zatrzega, że nie chce rodzić naturalnie. Dlaczego?

Ja już sama nie wiem jak chcę rodzić. W zależności od tego z kim się spotkam, to przedstawia plusy cesarki i naturalnego porodu, a chwilę później słyszę o minusach... Czy może się wypowiedzieć jakaś szczęśliwa mamusia? Najlepiej z własnego doświadczenia...Tak szczerze, to trochę się boję tego porodu i myślę, że większość mam, które rodzą pierwszy raz też tak ma. Może to strach przed bólem...sama nie wiem

0 osób lubi ten post

Rodziłam pierwsze dziecko siłami natury (nie było żadnych przeciwskazań do tego typu porodu). Położna mówiła mi, że szybciej wszystko sie goi po takim porodzie, macica szybciej się obkurcza, bo nie ma ingerencji z zewnątrz i generalnie szybciej sie wraca do dobrej kondycji. Wszystko zakończyło się sukcesem. Jeśli nie ma żądnych przeciwskazań, to uważam, że poród naturalny jest porodem fizjologicznym, więc chyba lepiej urodzić w ten sposób. Poza tym, w tej chwili jest tyle form radzenia sobie z bólem porodowym, że można to przeżyć:)

0 osób lubi ten post

Właśnie też tak słyszałam. Jeśli wszystko będzie w porządku, mam nadzieję, że uda mi się urodzić naturalnie. Mojej koleżance brakowało progesteronu (taką nazwę podała), hormonu, który jest potrzebny do wywołania porodu. Urodziła naturalnie, ale 2 tygodnie po terminie. Jej koleżanka, która mieszka w domu na przeciwko, rok później miala dokładnie ten sam problem. Czy brak tego hormonu może być warunkowany środowiskiem czy to przypadek?

0 osób lubi ten post

mch napisał:

Rodziłam pierwsze dziecko siłami natury (nie było żadnych przeciwskazań do tego typu porodu). Położna mówiła mi, że szybciej wszystko sie goi po takim porodzie, macica szybciej się obkurcza, bo nie ma ingerencji z zewnątrz i generalnie szybciej sie wraca do dobrej kondycji. Wszystko zakończyło się sukcesem. Jeśli nie ma żądnych przeciwskazań, to uważam, że poród naturalny jest porodem fizjologicznym, więc chyba lepiej urodzić w ten sposób. Poza tym, w tej chwili jest tyle form radzenia sobie z bólem porodowym, że można to przeżyć:)

Ja jestem strasznie zestresowana. Nie wiem czy boję się porodu czy po prostu bólu z nim związanego. No już tak mam...wiem, że stres szkodzi dziecku ale kurcze tyle się słyszy w telewizji i od znajomych... i jak tu się nie stresować? To dopiero początek ciąży, a ja już martwię się końcówką. Czy jest jakaś mamusia, która stresowała się tak jak ja? Możecie mi coś poradzić? To będzie mój pierwszy dzidziuś:)

0 osób lubi ten post

Ja się trochę stresuje..tymbardziej, że to już 8 miesiąc. Na razie staram się nie myśleć, ale z drugiej strony chętnie już bym odciążyła kręgosłup ;) Mam nadzieję, że nasz Szymonek urodzi się w terminie, bo czytałam, że 8 miesiąc nie jest dobry,a potem zdam relację...

0 osób lubi ten post

cześć kochane mamuśki,

a co myślicie o wannach porodowych? Bo teraz co drugi szpital, dysponuje  takimi wannami i coraz więcej kobiet decyduje się na poród siłami natury własnie w wannie porodowej. Oczywiście do tego są wskazania i przeciwskazania jak do wszystkiego, dlatego jestem ciekawa Waszych opinii.

0 osób lubi ten post

A słyszałyście coś na temat rodzenia przy użyciu gazu rozweselającego??? Bo to ostatnio podobno bardzo modna metoda i coraz bardziej dostępna we wszystkich szpitalach. Ciekawę, czy później tak już ci zostaje na stałe, taki banan na buzi  he,he...

0 osób lubi ten post

To jak rozgorzał temat o nowinkach porodowych, to ja zapytam o TENSA- któraś z was rodziła już przy wsparciu tego urządzenia? Czytałam, że wiele szpitali i porodówek ma juz coś takiego i że to bezpieczna metoda przeciwbólowa. Muszę się zorientować w moim szpitalu,w którym będę rodzić czy mają coś takiego...


BackAdd a reply