0 osób lubi ten post
Jakie ćwiczenia można wykonywać w 1 trymestrze ciąży?
Komentarz został usunięty przez autora.
1 osoba lubi ten post
mch napisał:
Jeśli nic nie stoi na przeszkodzie, cieszysz się dobrym zdrowiem, a Twój lekarz nie wyłączył z Twojego rozkładu dnia aktywności fizycznej, dobierz odpowiedni zestaw ćwiczeń i staraj się zażywać ruchu od samego początku ciąży. Jeżeli systematycznie uprawiałaś jakiś sport nie rezygnuj z tego, dostosuj tylko jego intensywność do Twoich potrzeb. Umiarkowaną aktywność fizyczną możesz uprawiać codziennie z wyjątkiem dni, w których przypadałaby planowo kolejna miesiączka.
Zgadzam się z użytkownikiem mch.
0 osób lubi ten post
Ja również zgadzam się z użytkownikiem mch. Jeśli nic nie stoi na przeszkodzie polecam joge dla ciężarnych. Warto!
1 osoba lubi ten post
A ja przed zajściem w ciążę ćwiczyłam z Ewą Chodakowską. Czy znacie jej ćwiczenia? Myślicie,że te mniej męczące np. skalpel, będą w ciąży odpowiednie? Zastanawiam się też na jogą...choć nie wiem czy ćwiczenie jej samemu w domu będzie dla malucha bezpieczne czy lepiej udac się do klubu fitness?
0 osób lubi ten post
Julka26 napisał:
A ja przed zajściem w ciążę ćwiczyłam z Ewą Chodakowską. Czy znacie jej ćwiczenia? Myślicie,że te mniej męczące np. skalpel, będą w ciąży odpowiednie? Zastanawiam się też na jogą...choć nie wiem czy ćwiczenie jej samemu w domu będzie dla malucha bezpieczne czy lepiej udac się do klubu fitness?
Dołączam się do pytania, też ćwiczyłam w Ewą, ale nie wiem czy w ciąży takie ćwiczenia nie zaszkodzą maluszkowi?
0 osób lubi ten post
Julka26 napisał:
A ja przed zajściem w ciążę ćwiczyłam z Ewą Chodakowską. Czy znacie jej ćwiczenia? Myślicie,że te mniej męczące np. skalpel, będą w ciąży odpowiednie? Zastanawiam się też na jogą...choć nie wiem czy ćwiczenie jej samemu w domu będzie dla malucha bezpieczne czy lepiej udac się do klubu fitness?
Nie znam ćwiczeń p. Ewy więc do tej części pytania nie potrafię się odnieść ale...
jeżeli chcesz ćwiczyć jogę, udaj się lepiej do klubu fitness.
Swoją drogą gorąco polecam! Podobno takie ćwiczenia pomagają przygotować ciało do porodu... Powiem Wam jak będę już po:-) Póki co na kondycje nie mogę narzekać;-)
0 osób lubi ten post
A czy ktoś może polecić ćwiczenia na II trymestr ciąży? Na co trzeba zwrócić wówczas uwagę. Strasznie skoczyła mi waga w ostatnich tygodniach, trochę czuję się ociężała, więc nie wiem na jakie ćwiczenia mogę sobie pozwolić?pozdrawiam...
0 osób lubi ten post
Mama 28 napisał:
Julka26 napisał:
A ja przed zajściem w ciążę ćwiczyłam z Ewą Chodakowską. Czy znacie jej ćwiczenia? Myślicie,że te mniej męczące np. skalpel, będą w ciąży odpowiednie? Zastanawiam się też na jogą...choć nie wiem czy ćwiczenie jej samemu w domu będzie dla malucha bezpieczne czy lepiej udac się do klubu fitness?
Nie znam ćwiczeń p. Ewy więc do tej części pytania nie potrafię się odnieść ale...
jeżeli chcesz ćwiczyć jogę, udaj się lepiej do klubu fitness.
Swoją drogą gorąco polecam! Podobno takie ćwiczenia pomagają przygotować ciało do porodu... Powiem Wam jak będę już po:-) Póki co na kondycje nie mogę narzekać;-)
Najlepiej ćwiczenia skonsultować z lekarzem. Lepiej chyba postawić na jogę i rozciąganie. Znalazłam w internecie wypowiedź Ewy, w której pisała że w ciąży poleca dużo spacerów i basen. No i racjonalne odżywianie. Napisała też, że ułoży kiedyś trening dla kobiet w ciąży. Pozostaje czekać.
0 osób lubi ten post
mch napisał:
A czy ktoś może polecić ćwiczenia na II trymestr ciąży? Na co trzeba zwrócić wówczas uwagę. Strasznie skoczyła mi waga w ostatnich tygodniach, trochę czuję się ociężała, więc nie wiem na jakie ćwiczenia mogę sobie pozwolić?pozdrawiam...
Tak jak mówią inne użytkowniczki, powinnaś skonsultować aktywność z lekarzem, czy nie ma żadnych przeciwskazań, szczególnie jeśli do tej pory nie ćwiczyłaś. Może basen, joga, albo poprostu spacery, chociaż teraz nie są one największą przyjemnością w takie mrozy...
0 osób lubi ten post
Dzięki za podpowiedzi, myślałam o jakiejś formie bardziej zorganizowanej, która zmusi mnie do systematyczności, bo z tym to u mnie kiepsko. Chodziałm na basen jeszcze przed ciążą, ale "nabawiłam" się grzybicy. Teraz kiedy jestem w ciąży to boję się nawet pomyśleć o tym co by było, gdyby coś takiego się przytrafiło. Także do zajęć na basenie to podchodzę ostrożnie!
0 osób lubi ten post
Z basenem faktycznie mam podobne doświadczenia..również nabawiłam się grzybicy. Ja zdecydowałam się na jogę i szczerze polecam:)
0 osób lubi ten post
Dagmara napisał:
Z basenem faktycznie mam podobne doświadczenia..również nabawiłam się grzybicy. Ja zdecydowałam się na jogę i szczerze polecam:)
Zgadzam się z Dagmarą...Proponuję jogę albo pilates o ile lekarz wyrazi na to zgodę. Pozdrowienia dla wszystkich Mam
0 osób lubi ten post
Cześć,
mnie ostatnio lekarz odradził ćwiczeń na brzuch :(
0 osób lubi ten post
Cześć wszystkim
a ja dla odmiany mam poświątecznego lenia... Nie mam ochoty na ćwiczenia. W myśl zasady nic na siłę... może za rok;-)...Mam aż dwa dni na mobilizację, zobaczymy co z tego wyjdzie;-)
0 osób lubi ten post
Ja tak boję się rozstępów i cellulitu, że chyba aż za bardzo przejmuje się aktywnością...Daje sobie wytchnienie tylko, kiedy planowo przypada miesiączka, bo słyszałam, że to niebezpieczne. Wprawdzie w wigilie oboje z malszukiem mieliśmy pełne brzuchy, ale już w pierwszy dzień świąt zrobiliśmy sobie kilkugodzinny spacer w górach :)
0 osób lubi ten post
Julka26 napisał:
Ja tak boję się rozstępów i cellulitu, że chyba aż za bardzo przejmuje się aktywnością...Daje sobie wytchnienie tylko, kiedy planowo przypada miesiączka, bo słyszałam, że to niebezpieczne. Wprawdzie w wigilie oboje z malszukiem mieliśmy pełne brzuchy, ale już w pierwszy dzień świąt zrobiliśmy sobie kilkugodzinny spacer w górach :)
Zazdroszę...ja ostatnio snuję się po mieszkaniu i ogólnie nic mi się nie chce. Mam mocne postanowienie poprawy w nowym roku, obiecałam, że będę więcej się ruszać. Może moje osłabienie związane jest z tym że jestem dopiero w I trymestrze.
0 osób lubi ten post
Witam,
Wiele kobiet spodziewających sie dziecka do tej pory uważa, że ciąża to stan w którym nie wolno uprawiać żadnej aktywności fizycznej. Nic bardziej mylnego. To właśnie w tym czasie należy wdrożyć w życie aktywność fizyczną, zadbać o wygląd, swoje ciało i swoje zdrowie psychiczne. Należy pamiętać, że odpowiednio dobrane ćwiczenia, wpływają nie tylko na organizm matki, ale także na rozwój płodu. Ponadto ćwiczenia wpływają na przebieg porodu i połogu.
0 osób lubi ten post
Tak, zgadzam się z moja przedmówczynią. Potwierdzam, wszelka aktywność (oczywiście z umiarem) jest wskazana w tym okresie. Poza tym polecam ćwiczenia na mięśnie Kegla, a można je robić dosłownie wszędzie, w windzie, w kolejce, siedząc w pracy, a nawet jadąc samochodem. Polegają na napinaniu mięśni dna miednicy, ale bez napinania mięśni pośladków i brzucha. Początki są trudne, ale trening czyni mistrza. Ja ćwiczyłam te mięśnie w miarę systematycznie, więc mam nadzieję, że przy porodzie też będzie lepiej. Powodzenia i wytrwałości:)
0 osób lubi ten post
To fakt też czytałam, że ćwiczenia mięśni Kegla pomagają przy porodzie. Najgorsze jest jednak to, że gdy tylko zacznę je robić za chwilę muszę gnać do toalety...
0 osób lubi ten post
A ja ostatnio czytałam, że pilates jest najzdrowszą gimnastyką na świecie..jak myślicie, czy to podobnie jak joga i można ćwiczyć go w ciąży?
0 osób lubi ten post
Mama 28 napisał:
Ja również zgadzam się z użytkownikiem mch. Jeśli nic nie stoi na przeszkodzie polecam joge dla ciężarnych. Warto!
Ja właśnie chodzę na jogę. o dziwo jest nas tylko 3..nie wiem czy to kwestia tego, że kobiety raczej w ciąży nie ćwiczą, czy dużej konkurencji. Ja jestem zadowolona i nie wyobrażam sobie, jak mogłabym zrezygnować z regularnej aktywności na co dzień
0 osób lubi ten post
tak zachwalasz tę formę aktywności, że aż Cie podpytam. Jak wyglądają takie zajęcia jogi dla kobiet w ciąży? Możesz opisć przykładowe zajęcia, ile trwają, jakie ćwiczenia wykonujecie. Pytam, bo do jogi byłam do tej pory sceptycznie nastawiona. Ale może czas na zmiany???
0 osób lubi ten post
Tak jak pisałam jest nas bardzo mało, może w jakiś popularnych klubach, mam jest więcej więc i większy rozgardiasz, ale dla mnie to taka chwila wyciszenia. Zajęcia trwają 1 h, ale wiem, że są kluby, w których trwa nawet 1,5 h. Sama zdecydowałam się na jogę, bo wcześniej dużo o niej czytałam, poza tym mam zajęcia bardzo blisko swojego mieszkania. Robimy ćwiczenia, które zwalczają bóle pleców, nadmierne napięcie emocjonalne. Oprócz ćwiczeń fizycznych, uczymy się świadomego oddychania, korzystamy z piłek, co ma pomóc przy porodzie. Liczę na to, że joga pozwoli mi na szybsze wrócenie do formy po porodzie. Wydaje mi się, że joga to taki bezpieczny i przyjemny wybór, a dający efekty.
0 osób lubi ten post
Magda napisał:
Tak jak pisałam jest nas bardzo mało, może w jakiś popularnych klubach, mam jest więcej więc i większy rozgardiasz, ale dla mnie to taka chwila wyciszenia. Zajęcia trwają 1 h, ale wiem, że są kluby, w których trwa nawet 1,5 h. Sama zdecydowałam się na jogę, bo wcześniej dużo o niej czytałam, poza tym mam zajęcia bardzo blisko swojego mieszkania. Robimy ćwiczenia, które zwalczają bóle pleców, nadmierne napięcie emocjonalne. Oprócz ćwiczeń fizycznych, uczymy się świadomego oddychania, korzystamy z piłek, co ma pomóc przy porodzie. Liczę na to, że joga pozwoli mi na szybsze wrócenie do formy po porodzie. Wydaje mi się, że joga to taki bezpieczny i przyjemny wybór, a dający efekty.
Ta joga wydaje się takim rozsądnym rozwiązaniem, i jeszcze jeśli są tego efekty, to tym bardziej chyba warto spróbować. Widzę, że nie tylko ja miałam do tego sceptyczne podejście. Wyobrażałam sobie, że na takich zajęciach to mówiąc kolokwialnie- wieje nudą, a tu takie opinie. Ja z natury jestem osobą żywiołową, więc jakies stacjonarne zajęcia do mnie nie przemawiały nigdy, najlepiej sie czuję w typowej aktywności, gdzie pot się z ciebie leje...:) Ale w sumie w obecnej sytuacji, to może jednak skorzystam z tej jogii.
Intrygują mnie te piłki, a jeśli są takie ćwiczenia z piłką, jako przygotowanie do porodu, to chyba pójdę, właśnie przez wzgląd na to...Tam gdzie chcemy rodzić, jest sala porodowa, wyposażona między innymi też i w piłki.
0 osób lubi ten post
Dagmara napisał:
A ja ostatnio czytałam, że pilates jest najzdrowszą gimnastyką na świecie..jak myślicie, czy to podobnie jak joga i można ćwiczyć go w ciąży?
Ja chodziłam na pilates zanim zaszłam w ciążę. Było tam kilka dziewczyn w ciąży i powiem szczerze, że ich kondycja w zaawansowanej ciąży była o niebo lepsza od mojej:-) Niestety nie jestem typem sportowca i męczę się na samą myśl, ze mam robić jakieś wygibasy. Jedyną przyjemną formą aktywności jest spacer i seks;-)